Ze Szwecją w Starogardzie

Przypomnijmy sobie co łączy nas ze Szwecją.

We czwartek reprezentacja Polski seniorek zagra w Starogardzie Gdańskim ze Szwecją w ramach gier eliminacyjnych do mistrzostw Świata 2015. Nasze rywalki wg. rankingu FIFA są piątą drużyną globu (Polska - 30). Polskie piłkarki po ostatnim remisie z Bośnią i Hercegowiną 1:1 straciły już szansę na udział w finałach MŚ. W grze o bilet do Kanady wciąż są Szwedzki, które wspólnie ze Szkocją prowadzą w naszej grupie eliminacyjnej. Jesienią w nadbałtyckim Malmö reprezentacja Szwecji wygrała z nami 2:0 i teraz też jest faworytem zbliżającego się spotkania. Zanim jednak rozbrzmi pierwszy gwizdek w Starogardzie Gdańskim przypomnijmy sobie o wydarzeniach jakie miały miejsce na linii Polsko - Szwedzkich stosunków w piłkarstwie kobiecym. Jest bowiem co wspominać...

» Nasza największa gwiazda
Mimo, iż za największą polską gwiazdę uznaje się Marię Makowską to najlepszym towarem eksportowym naszego piłkarstwa kobiecego okazała się być Luiza Pendyk. Ta nie grająca już dziś piłkarka w połowie lat 90-tych wyjechała do Szwecji i właśnie tam osiągnęła największe sukcesy. W 1999 i 2000 roku została pierwszą zagraniczną piłkarką, którą zdobyła tytuł królowej strzelczyń ligi szwedzkiej i jednocześnie stała się jedną Polką która poza granicami kraju wygrała rywalizacje napastniczek na najwyższym szczeblu piłkarskim. Była piłkarka Czarnych Sosnowiec posiada obywatelstwo Szwedzkie i na stałe osiedliła się w tym kraju.

» Szwecja - popularny kierunek Polek
Oprócz Luizy Pendyk skandynawski kierunek przy swoich transferach obrały także inne nasze piłkarki. Tak samo jak Pendyk na przyjecie szwedzkiego obywatelstwa i życie po za granicami kraju zdecydowała się Barbara Rembiesa. Aktualnie w tym dziesięciomilionowym kraju mieszkają także Liliana Gibek i Marta Otrębska - rekordzistka pod względem ilości strzelonych bramek w reprezentacji Polski i w rozgrywkach UEFA dla polskich zespołów. W przeszłości po szwedzkich boiskach biegały także Agnieszka Leonowicz, Anna Rogacka czy choćby Jolanta Cubała.

» Matematyczka zabrała im mistrzostwo
Jest rok 2003. Stan Kalifornia w Stanach Zjednoczonych. Właśnie tam odbywa się finał mistrzostw Świata. Niemki grają ze Szwedkami dla których był to jak dotychczas jedyny występ w meczu finałowym. Do przerwy prowadziły Szwedki 1:0. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Niemki wyrównany na 1:1. W 88. minucie skandynawskie piłkarki prowadzone przez trener mającą być może polskiej korzenie - Marikę Domanski-Lyfors strzelają gola na 2:1 i są na wyciągniecie ręki od złotego medalu mistrzostw Świata. Gol nie zostaje jednak uznany - w górę uniosła się chorągiewka sędzi asystentki z Polski (wówczas nauczycielki matematyki w Radomiu) - Katarzyny Nadolskiej-Wierzbowskiej. Mecz kończy się remisem 1:1. W dogrywce medal zgarnia reprezentacja Niemiec.

» Stosunek bramek 1:16
Reprezentacja Polski seniorek ze Szwedkami jak dotychczas spotkała się cztery razy. Za pierwszym razem w 1989 roku przegraliśmy z naszymi rywalkami 1:4 a honorowe trafienie dla biało-czerwonych zdobyła Małgorzata Gospodarczyk, która również miała okazję grać w lidze szwedzkiej. Rok później w Gorzowie Wielkopolskim ulegliśmy 0:2. W 2002 roku szwedki zaprosiły nas na mecz towarzyski. Już po dziesięciu minutach przegrywaliśmy 0:4, a mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 0:8. W składzie Polek zagrała wówczas m.in. obecna małżonka selekcjonera Wojciecha Basiuka - Magdalena Mleczko. Ostatni raz ze Szwecją graliśmy w obecnych eliminacjach MŚ. Było to we wrześniu ubiegłego roku. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:2, a debiut w kadrze odnotowały wówczas Sabina Ratajczak, Evelyn Niciński i Nikki Krzysik (dziś Nikki Phillips).

» Pia Sundhage zremisowała z nami
W 1999 roku na zaproszenie Polskiego Związku Piłki Nożnej do Gdyni przybyła reprezentacja narodowa szwedzkich juniorek. Zmierzyła się ona w meczu towarzyskim z naszymi seniorkami i zremisowała 1:1. Opiekunką reprezentacji Szwecji była wówczas - Pia Sundhage, aktualna pierwsza trener skandynawskich seniorek. Z Sundhage na początku 2013 roku próbował kontaktować się przewodniczący Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego PZPN Andrzej Padewski. Chciano aby Szwedzka trener przybyła do Polski na konferencje szkoleniową w ramach projektu UEFA Women's Football Development. 53-latka jednak nie znalazła czasu na wizytę w Rzeczpospolitej.

» Siedemnastki je ograły!
W ubiegłym roku polskie piłkarki ze Szwedkami mierzyły się trzykrotnie. Reprezentacja A przegrała 0:2 lecz o wiele lepsze wyniki osiągnęły kadry młodzieżowe. W finale Mistrzostw Europy U-17 nasze złotka ograły Szwecję 1:0 po bramce Eweliny Kamczyk. Na czwartkowy mecz w Starogardzie selekcjoner Basiuk powołał pięć złotych medalistek. Są to Kasia Konat, Gabrysia Grzywińska, Paulina Dudek, Ewa Pajor (wszystkie Medyk Konin) oraz Ania Rędzia (UKS SMS Łódź). Parę miesięcy później odmłodzona o jeden rocznik kadra U-17 zremisowała ze Szwedkami 2:2 (mimo że do przerwy przegrywała 0:2). W tym roku bilansu ze Szwecją nie mamy niestety korzystnego. Cztery miesiące temu we Francji reprezentacja U-19 uległa piłkarkom ze Skandynawii 1:2.