Liga środkiem, mistrzostwo U19 celem

-  Obecny system rywalizacji juniorek jest wypaczeniem rywalizacji w duchu szkoleniowym, sportowym i fair play - mówi trener Mistrzyń Polski.

Przy okazji podsumowania rundy jesiennej w wykonaniu I-ligowego zespołu rezerw Medyka Konin porozmawialiśmy z trenerem Januszem Gajewskim o systemie rozgrywek który wyłania najlepsze drużyny młodzieżowe w Polsce. Szkoleniowiec Medyka U19, który doprowadził ostatnio swój klub do trzykrotnego z rzędu mistrzostwa (2013, 2014 i 2015) podzielił się swoimi spostrzeżeniami na ten temat...



Czy w ostatnim w tym roku meczu z UKS SMS Łódź, przegranym 0:3, Medyczki były dużo słabsze czy też wynik nie odzwierciedla tego co działo się na boisku?

- Próbowaliśmy grać na zero z tyłu, jednak udało nam się to uczynić w pierwszej połowie i na początku drugiej. Po błędzie i stracie piłki w pobliżu pola karnego przeciwnik wykorzystał okazję otwierając wynik meczu. Wygrał, zdobywając kolejne gole, z których dwa zasługują na uznanie ich za bardzo ładne. UKS SMS Łódź z rundy na rundę podwyższa jakość swej drużyny i wydaje się być faworytem tegorocznych rozgrywek. Choć niemały potencjał drzemie w drużynie z Warszawy i walka o awans pomiędzy tymi drużynami będzie trzymała w napięciu aż do samego końca rozgrywek. Nie ujmując nic nikomu w tej grupie I ligi, reszta drużyn, wespół z nami, jest zbliżona do siebie poziomem i będzie walczyć o utrzymanie w lidze.

A jakie były przyczyny porażki z ostatnim w tabeli KS Raszyn 0:1?
- Poziom drużyn w tegorocznej edycji rozgrywek pierwszoligowych w grupie północnej, poza łodziankami i warszawiankami jest wyrównany. Tak naprawdę każdy może wygrać z każdym a skazywanie dzisiaj kogokolwiek na spadek jest zgubne. KS Raszyn w Koninie wygrał bo był lepszy o jednego gola. Dziewczyny z Raszyna wykorzystały swoją sytuację strzelecką, a my nie potrafiliśmy tego zrobić. Ponadto był to ciekawy mecz, w którym wola walki i determinacja z jaką raszynianki zmierzały po swoje pierwsze 3 punkty w I lidze były kompletne a ich radość po końcowym gwizdku absolutnie zasłużona.

Czy rezerwy, podobnie jak pierwszy zespół, walczą o mistrzostwo ligi?
- Medyk II w sensie szkoleniowym to grupa zawodniczek, które są w nieustannym stanie obserwacji rozwoju szkoleniowego i określenia ich ewentualnej przydatności do pierwszego zespołu, to też zespół, który tworzy możliwość bycia w rytmie meczowym tym zawodniczkom z kadry Ekstraligowej, które nie grały w pierwszej drużynie. To również drużyna juniorek starszych U-19, dla której celem sportowym jest udział w mistrzostwach Polski. Mamy zatem niejako trzy w jednym i aby cele szkoleniowe oraz sportowe właściwie realizować niezbędny jest udział w rozgrywkach na jak najwyższym poziomie. Dlatego robimy wszystko by zachować możliwość rozgrywania meczów na poziomie pierwszoligowym.

Czyli jakie dokładnie cele zostały postawione przed rezerwami na ten sezon?
- Konkretyzując to, o czym wcześniej wspomniałem: utrzymanie drużyny w I lidze oraz podjęcie próby obrony tytułu mistrzowskiego U-19.

Udział i jak najwyższa lokata w mistrzostwach Polski U-19 to cel główny?
- Mistrzostwa Polski U-19 są celem, środkiem jest udział w rozgrywkach I ligi.

Sposób wyłaniania najlepszych drużyn klubowych w kategoriach U-19 i U-16 wywołuje wiele kontrowersyjnych opinii. Czy jest właściwy?
- System rywalizacji w kategoriach juniorek starszych U-19 i juniorek młodszych U-16 w aktualnej postaci, czyli wyłanianie najlepszych drużyn podczas jednodniowych  turniejów eliminacyjnych i półfinałowych jest moim zdaniem dowodem totalnej niekompetencji organizatorów. Jest zamachem na zdrowie młodych piłkarek i wypaczeniem rywalizacji w duchu szkoleniowym, sportowym i fair play. Ponieważ granie do niedawna jednego dnia trzech meczów o wszystko w globalnym wymiarze czasowym 3 x 60 minut czyli 180 minut było zamachem na zdrowie uczestniczek tych przedsięwzięć, w trwającej edycji granie meczów wymiarze czasowym 2 x 20 minut jest karykaturą rywalizacji sportowej, zarówno na poziomie juniorek starszych jak i młodszych. Tak zwane finały to też mini mecze w fazie półfinałowej, w ograniczonym czasie gry. Finał jest meczem rozgrywanym w pełnym wymiarze czasu gry, ale system tych rozgrywek budzi dyskusje i zastrzeżenia. W aktualnym systemie wyłaniania mistrzów Polski w kategoriach U-16 i U-19 gdzie się „nie spojrzy i czego nie dotknie” to kompromitacja twórców i totalne lekceważenie uczestników. By owa krytyka zjawiska nie została uznana za krytykanctwo, pozwolę sobie „pomarzyć” i po krótce opisać formułę wyłaniania mistrzyń Polski. Być może doczekam się zaistnienia w polskim piłkarstwie kobiecym, centralnej ligi juniorek starszych, ale by do tego doszło musi się wiele wydarzyć w strategii rozwoju zjawiska. Niemniej jednak niewiele trzeba na dziś by zracjonalizować rozgrywki młodzieżowe. Doprowadzić do rywalizacji w czasie zgodnym z przepisami gry w piłkę nożną dziewcząt na poziomie młodzieżowym, w terminach nie kolidujących z rozgrywkami ligowymi, uszanować tym samym tych, którzy są gotowi do podjęcia takiej rywalizacji i ograniczać bylejakość w szkoleniu młodzieżowym. Przykładowy system rozgrywania mistrzostw Polski juniorek U-19 mógłby wyglądać w następująco: uczestnicy – 32 drużyny (plus minus dwie, od kilku lat standard ilościowy), podzielone na 8 grup rozgrywkowych po 4 do 6 drużyn z uwzględnieniem podziału administracyjnego, drużyny rozgrywają mecze systemem „każdy z każdym”, mecz i rewanż w rundzie jesiennej (wrzesień, październik i listopad) i wiosennej (marzec, kwiecień, maj) w środy. W wyniku przeprowadzonych eliminacji, w dalszej turze rozgrywek obowiązuje system pucharowy, zwycięzcy grup rozgrywają mecze ćwierćfinałowe (mecz i rewanż)(maj), półfinałowe (mecz i rewanż)(maj- czerwiec), finał mistrzostw Polski Juniorek U-19 to na przykład przedmecz finału Pucharu Polski kobiet w piłce nożnej… Pewnie, niejeden powie: bo koszty, bo terminy, bo szkoła... i to wszystko to prawdy z tendencjami niestety do ćwierćprawd i półprawd. Bo prawdą jest to, że aktualna rywalizacji juniorek starszych U-19 i U-16 to totalna masakra, której ludzie myślący powinni dać kres, tak po prostu w drodze do normalności.

Pozytywy i negatywy w grze?
- Najwyrazistszym i sprawiającym największą satysfakcje "pozytywem" w szkoleniu młodzieżowym jest wszechstronnie pojmowany postęp w odniesieniu do każdej z podopiecznych i drużyny jako sumy wspólnych działań. Niemniej jednak w wymiarze sportowym i na pewno już na poziomie kategorii wiekowej U-19, tak było jest i będzie, najistotniejszym „pozytywem” w grze jest zwycięstwo, nie mniejszym pozytywem jest... zwycięski remis, a "negatywem" rzecz jasna, porażka i "przegrany remis". Niby oczywistość, ale cała prawda o piłce nożnej i jakiejkolwiek rywalizacji tym właśnie się objawia.