Sitarz: nikt nie czuje się gwiazdą


W dzienniku Dziennik Polski  ukazał się artykuł pt. "Nie jesteśmy słabą płcią". Jego główną bohaterką jest Natalia Sitarz, piłkarka AZS UJ Kraków. Zapraszamy do lektury.









Dobrą grą w barwach AZS UJ Kraków Natalia Sitarz chce pomóc drużynie awansować do ekstraklasy. A potem przyjdzie czas na występy w reprezentacji Polski? 21-letnia chrzanowianka Natalia Sitarz, na co dzień pogodna studentka AWF w Krakowie, na boisku zmienia się w wyrachowaną, zimną zawodniczkę, bezwzględnie dążącą do celu. Nic dziwnego, że jest wiodącą postacią AZS UJ Kraków, zespołu występującego na zapleczu ekstraklasy piłkarek nożnych.

Jak mówi, zawsze ciągnęło ją do futbolu, choć jako mała dziewczynka próbowała swoich sił także w innych dyscyplinach. Na przykład w koszykówce. - Ostatecznie jednak zwyciężyła rodzinna tradycja, bo tata w latach młodości także uganiał się za piłką, ale w Tarnowie, bo stamtąd pochodzi - wyjawia Natalia Sitarz. - Potem osiadł na ziemi chrzanowskiej.

Do futbolu przekonała się ostatecznie w drugiej klasie szkoły podstawowej. - A do szóstej broniłam barw Olimpijczyka Chrzanów - wspomina Sitarz. - Do tego czasu występowałam razem z chłopcami. To mi sporo dało, bo przecież oni na boisku są bardziej agresywni. Chcąc im dorównać i pokazać, że dziewczęta to jednak nie jest słaba płeć, musiałam stale walczyć na najwyższych obrotach. Być może właśnie wtedy wyrobiłam sobie cechy potrzebne do walki w seniorskim futbolu, czyli waleczność i nieustępliwość.

Cały artykuł Nie jesteśmy słabą płcią można przeczytać na www.dziennikpolski24.pl