Piłkarki chcą więcej zarabiać

Mistrzynie Świata skarzą się na amerykański związek piłki nożnej. Ich głos dotarł do Polski.



Kobieca reprezentacja Stanów Zjednoczonych to obecnie najlepsza drużyna narodowa na świecie. Amerykanki ostatniego lata wygrały mistrzostwa Świata a oprócz tego są także aktualnymi zwycięzcami Igrzysk Olimpijskich. Kadra narodowa Stanów Zjednoczonych od dłuższego czasu jest także liderem światowego rankingu FIFA. Jednym słowem amerykańskie piłkarki są najbardziej rozpoznawalnymi futbolistkami świata...

W ubiegłym tygodniu czołowe piłkarki kadry USA złożyły do federalnej agencji zajmującej się nierównościami w zatrudnieniu doniesienie na amerykański związek piłki nożnej. Futbolistki twierdzą że centrala dyskryminuje je pod względem zarobków. O proteście który poparły czołowe piłkarki usłyszał cały świat.

- Ciągle słyszmy że powinniśmy być wdzięczne za samą możliwość gry w piłkę - mówi Hope Solo. - Jesteśmy najlepsze na świecie, a za wygrywanie najważniejszych imprez otrzymujemy mniej niż panowie za samo wyjście na boisko - dodaje najpopularniejsza bramkarka.

Oprócz Solo pod wnioskiem o wszczęcie dochodzenia przeciwko związkowi podpisała się najlepsza zawodniczka ostatniego Mundialu i zdobywczyni Złotej Piłki - Carli Lloyd, a także Becky Sauerbrunn, Megan Rapinoe i Alex Morgan. Ta ostatnia z w związku z kontraktami reklamowymi które podpisuje uchodzi za najlepiej zarabiającą piłkarkę na świecie.

Protest amerykańskich piłkarek został wyraźnie dostrzeżony również w Polsce. W piątek wspomniano o tym w programie Sport Telegrafie na TVP2 zaś w sobotę materiał o nierównych zarobkach w sporcie został wyemitowany nawet w głównym wydaniu Wiadomości na TVP1.

Amerykanki w porównaniu do piłkarek z Polski i tak nie mają na co narzekać. Według dziennika "New York Times" piłkarki reprezentacji USA otrzymują roczną pensję w wysokości 72 tys. dolarów. Do tej sumy dochodzą premie za mecz, które nie przekraczają jednak 1350 dolarów. A jak jest w Polsce? - Klub wygrywający kobiecą ekstraklasę otrzymuje 25 tysięcy złotych, w męskiej to 4 miliony - w taki sposób finansowe różnice opisał w TVP Roman Jaszczak, trener mistrzyń Polski, Medyka Konin.