Niemiecki VfL Wolfsburg już oficjalnie zakończył sezon 2015/2016. Dla popularnych Wilczyc był to dobry lecz niekoniecznie idealny sezon. Wolfsburg przez ostatni rok walczył o trzy trofea a zdobył tylko jedne i w dodatku te najmniej prestiżowe.

Dla Wolfsburga najważniejszym wydarzeniem minionego sezonu był finał Ligi Mistrzyń. Podopieczne trenera Ralfa Kellermanna po serii rzutów karnych uległy jednak francuskiemu Olympique Lyon. Na krajowych boiskach VfL Wolfsburg drugi raz z rzędu został wicemistrzem Niemiec i tak samo jak w ubiegłym roku drugie miejsce w tabeli zapewnił sobie w ostatniej kolejce, co więcej biorąc pod uwagę dorobek punktowy to w tym sezonie Wolfsburg grał gorzej niż rok wcześniej i do mistrzowskiego Bayernu Monachium w tym roku stracił aż 10 punktów - w ubiegłym sezonie Bayern wygrał ligę mając tylko jeden punkt więcej od Wolfsburga. Jednym trofeum zdobytym w tym sezonie przez VfL Wolfsburg jest Puchar Niemiec.

Od początku sezonu piłkarką tego niemieckiego klubu jest Ewa Pajor. Reprezentantka Polski wzięła udział w 16 z 22 meczów Frauen-Bundesligi. Na boisku pojawiała się jednak siedmiokrotnie, zawsze wchodząc z ławki rezerwowych. Łącznie na boiskach Bundesligi spędziła 120 minut (6% maksymalnego czasu gry) i strzeliła jednego gola. O wiele więcej grała natomiast... w Lidze Mistrzyń. Jako zmienniczka zagrała w 7 z 9 meczów Champions League w wymiarze czasowym 138 minut (16% maksymalnego czasu gry). 20-letniej reprezentantce Polski nie było jednak dane wystąpić w meczu finałowym Ligi Mistrzyń czy choćby w finale Pucharu Niemiec.