Błotne i śnieżne warunki w Ekstralidze

Wydłużenie sezonu Ekstraligi kobiet do 27.kolejek, jakie nastąpiło rok temu w swoich negatywnych skutkach przynosi między innymi brak możliwości przekładania meczów na inne terminy, których po prostu brak oraz konieczność gry w spartańskich warunkach o czy przekonaliśmy się w miniony  weekend. Najgorsze warunki panowały w Żywcu gdzie piłkarki grały w tak dużym błocie, że po pewnym czasie nie było widać nawet ich numerów na koszulkach. W Koninie mecz odbył się na śniegu, jedynie z odśnieżonymi linami oznaczającymi poszczególne fragmenty boiska. Bez śniegu i bez błota było w Łodzi, ale i tam też trenerzy drużyny przyjezdnej negatywnie wypowiadali się o panujących warunkach. Z naturalnych boisk wydaje się, że najlepiej było w Sosnowcu. Dwa z sześciu meczów ostatniej kolejki odbyło się na sztucznych nawierzchniach i taka sama sytuacja będzie też w najbliższy weekend podczas ostatniej tegorocznej serii gier w Ekstralidze.