Kosowo respektu nie daje
mecz towarzyski, 01.03.2017
Kosowo - Polska 0:5
Gawrońska x2, Winczo, Daleszczyk, Sznyrowska
Polska: Kiedrzynek (46 Szymańska) - Sikora (46 Grad), Siwińska (46 Górnicka), Guściora (46 Hajduk), Kamczyk (46 Wiankowska), Winczo (46 Balcerzak), Sałata (46 Gawrońska), Daleszczyk (46 Grzywińska), Zdunek (46 Sznyrowska), Tarczyńska (46 Matuschewski), Pajor (46 Chojnowski).
Po tym, jak nie odbyło się styczniowe zgrupowanie, reprezentacja Polski kobiet prowadzona przez Miłosza Stępińskiego dopiero teraz rozegrała pierwszy mecz towarzyski w nowym 2017 roku. Polki pokonały Kosowo 5:0. Spotkanie odbyło się w Turcji, gdzie nasza kadra przebywa od wczoraj na obozie. Debiut w tym meczu odnotowała Julia Matuschewski, dotychczasowa reprezentantka Niemiec w kategoriach młodzieżowych.
Rywalki, z którymi zmierzyły się Polki to rywal z najniższej możliwej półki. Kosowo dopiero od maja ubiegłego roku jest członkiem UEFA i jeszcze nigdy nie rozegrało żadnego meczu o stawkę. W rankingu FIFA nie jest nawet uwzględniane, co stawia je w gorszej sytuacji niż reprezentacje z najodleglejszych zakątków świata jakie możemy sobie tylko wyobrazić.
Wygrana raz ze skromna, a dwa, że z takim rywalem nie dodaje respektu naszej reprezentacji. Prognozny są jednak lepsze niż mecz z Kosowem. W tureckiej Antalyi biało-czerwone biorą udział w towarzyskim turnieju Goldcity Womens' Cup. W niedziele Polki zagrają kolejny mecz. Rywalem będzie Rumunia, a we wtorek zagramy z Turcją. Będą to przeciwnicy na odpowiednim poziomie.
Kosowo - Polska 0:5
Gawrońska x2, Winczo, Daleszczyk, Sznyrowska
Polska: Kiedrzynek (46 Szymańska) - Sikora (46 Grad), Siwińska (46 Górnicka), Guściora (46 Hajduk), Kamczyk (46 Wiankowska), Winczo (46 Balcerzak), Sałata (46 Gawrońska), Daleszczyk (46 Grzywińska), Zdunek (46 Sznyrowska), Tarczyńska (46 Matuschewski), Pajor (46 Chojnowski).
Po tym, jak nie odbyło się styczniowe zgrupowanie, reprezentacja Polski kobiet prowadzona przez Miłosza Stępińskiego dopiero teraz rozegrała pierwszy mecz towarzyski w nowym 2017 roku. Polki pokonały Kosowo 5:0. Spotkanie odbyło się w Turcji, gdzie nasza kadra przebywa od wczoraj na obozie. Debiut w tym meczu odnotowała Julia Matuschewski, dotychczasowa reprezentantka Niemiec w kategoriach młodzieżowych.
Rywalki, z którymi zmierzyły się Polki to rywal z najniższej możliwej półki. Kosowo dopiero od maja ubiegłego roku jest członkiem UEFA i jeszcze nigdy nie rozegrało żadnego meczu o stawkę. W rankingu FIFA nie jest nawet uwzględniane, co stawia je w gorszej sytuacji niż reprezentacje z najodleglejszych zakątków świata jakie możemy sobie tylko wyobrazić.
Wygrana raz ze skromna, a dwa, że z takim rywalem nie dodaje respektu naszej reprezentacji. Prognozny są jednak lepsze niż mecz z Kosowem. W tureckiej Antalyi biało-czerwone biorą udział w towarzyskim turnieju Goldcity Womens' Cup. W niedziele Polki zagrają kolejny mecz. Rywalem będzie Rumunia, a we wtorek zagramy z Turcją. Będą to przeciwnicy na odpowiednim poziomie.