Reprezentacja kobiet nie zasługuje na plakat?

Dwa tygodnie temu reprezentacja Polski kobiet U17 rozegrała towarzyski dwumecz z Węgrami (zwycięstwo 2:1 i remis 1:1). Oba spotkania odbyły się na obiektach OSiR Bemowo w Warszawie. Organizatorem spotkań był Polski Związek Piłki Nożnej. Co niepokojące organizator dwumeczu nie przygotował nawet plakatu informującego o tym wydarzeniu. Zdaje się, że plakat to jedna z najskuteczniejszych i najprostszych form promowania wydarzenia sportowego. W dobie internetu plakatów nie trzeba już nawet rozwieszać "na mieście" ale wystarczy wrzucić do "sieci". W tym wypadku zabrakło nawet tego.

Warto dodać, iż mecz Polek z Węgierkami został rozegrany w terminie kiedy, województwo mazowieckie miało zimowe ferie szkolne. Meczu nie wpisano jednak do kalendarza ferii stołecznych bądź dzielnicowych. Trudno byłoby to zrobić skoro organizator meczu nie miał nawet dobrej woli aby przygotować plakat, a co więcej na oficjalnej stronie PZPN w zakładce kalendarz taki dwumecz nawet nie był uwzględniony w harmonogramie, natomiast na związkowej platformie łaczynaspilka.pl godziny rozgrywania meczów podano dopiero jeden dzień przed pierwszym spotkaniem. Przy takim traktowaniu kobiecej piłki o marzeniach związanych z ewentualną transmisją wideo nie ma co wspominać...

Dla porównania w tym samym czasie męska reprezentacja Polski U17 brała udział w turnieju towarzyskim w Hiszpanii. Mecze z udziałem Polski były transmitowane na żywo w TVP Sport i w internecie.