Chcieli tylko trochę. Dziwne argumenty futsalu
Co najmniej dziwne, aby nie powiedzieć fikcyjne argumenty podały w ostatnim czasie dwa kluby, które zrezygnował z gry w Ekstralidze futsalu. Najpierw w listopadzie Viking Aleksandrów Kujawski oddał miejsce w lidze tłumacząc to ukaraniem swoich piłkarek za zdemolowanie szatni podczas wyjazdowego meczu III ligi. Z kolei w lutym Helios Białystok, który grając w I lidze futsalu zapewnił sobie miejsce w barażach o awans oddał decydującą rywalizacje walkowerem, bo wolał grać w turnieju halowych mistrzostw Podlasia.
Cóż, może po prostu Viking, który sezon wcześniej grał w Ekstralidze i przegrywał wszystkie mecze nawet po 0:30 nie chciał już dalej brać udziału w tak silnych rozgrywkach, a Helios może tak samo uznał, że skoro nie radzi sobie w II lidze na trawie (ostatniej miejsce w lidze) to w najwyższej lidze futsalu może być jedynie darmowym dawcą punktów?
Cóż, może po prostu Viking, który sezon wcześniej grał w Ekstralidze i przegrywał wszystkie mecze nawet po 0:30 nie chciał już dalej brać udziału w tak silnych rozgrywkach, a Helios może tak samo uznał, że skoro nie radzi sobie w II lidze na trawie (ostatniej miejsce w lidze) to w najwyższej lidze futsalu może być jedynie darmowym dawcą punktów?