Stępiński wciąż niepokonany
W lipcu ubiegłego roku dr Miłosz Stępiński ze Szczecina objął seniorską reprezentacje Polski w piłce nożnej. 45-letni szkoleniowiec zaliczył tym samym trenerski transfer w związkowych strukturach Polskiego Związku Piłki Nożnej, ponieważ wcześniej prowadził męską reprezentację U20.
Do chwili obecnej reprezentacja Polski pod jego wodzą rozegrała 7 spotkań międzypaństwowych i żadnego nie przegrała. Polki wygrały w tym czasie kolejno z Mołdawia (4:0), Białoruś (4:0), Kosowo (5:0), Turcja (2:1), Finlandia (1:0) oraz ponowie Białoruś (4:0). Do tego dochodzi jeszcze remis z Rumunia (2:2). To znakomity początek. Żaden ze wcześniejszych selekcjonerów w ponad 30-letniej historii żeńskiej reprezentacji nie miał tak udanego rozpoczęcia pracy w seniorskiej kadrze narodowej.
Kadra pod wodzą Stępińskiego jak do tej pory nie rozgrywała jednak meczów z silnymi przeciwnikami. Na liście 7 meczów bez porażki uwagę przykuwa jedynie starcie z Finlandią (1:0), która w rankingu FIFA jest trzy miejsca wyżej od nas (Polska w rankingu FIFA jest na 31. miejscu, co daje 18. miejsce w Europie). Pozostali rywale to zespoły niżej notowane niż Polska. Na razie trener ze Szczecina nie miał więc możliwości sprawdzenia umiejętności swojego zespołu na tle drużyn choćby o jedną klasę wyższych. Przykładowo jego poprzednik Wojciech Basiuk w już czwartym meczu swojej kadencji grał o punkty ze Szwecją (wówczas 5 miejsce w rankingu FIFA), Roman Jaszczak w trzecim meczu grał sparing z Francją (6), a jeszcze wcześniej Robert Góralczyk debiutował w towarzyskim meczu z Holandią (17).
Co więcej, na zobaczenie w akcji naszych Orlic na tle zespołu z europejskiej czołówki przyjdzie nam pewnie poczekać co najmniej do jesiennych meczów eliminacji Mistrzostw Świata 2019, ponieważ reprezentacja nie ma w planach towarzyskich gier z klasowymi zespołami. Niepokonana seria kadry Miłosza Stępińskiego prawdopodobnie będzie więc jeszcze trwała. Najbliższa okazja do zobaczenia biało-czerwonych w Polsce będzie 12 czerwca, kiedy to Polki zmierzą się towarzysko z Litwą. Mecz odbędzie się prawdopodobnie w Suwałkach bądź w innej lokalizacji na Podlasiu. Litwa w rankingu FIFA zajmuje 82. miejsce. Będzie to więc kolejny mecz mający... budować dobrą atmosferę.
Seria meczów reprezentacji Polski bez porażki niech trwa jak najdłuższej. Najlepiej niech skończy się najwcześniej po udanych eliminacjach do Mundialu. Ale czy jest możliwe podniesienie poziomu piłkarskiego do otwartej rywalizacji z zespołami z koszyka numer 1 i 2 (Polska jest w 3 koszyku) podczas nadchodzących eliminacji skoro jak do tej pory gramy głównie z przeciwniczkami, z którymi powinniśmy wygrywać bez żadnego ale?
Do chwili obecnej reprezentacja Polski pod jego wodzą rozegrała 7 spotkań międzypaństwowych i żadnego nie przegrała. Polki wygrały w tym czasie kolejno z Mołdawia (4:0), Białoruś (4:0), Kosowo (5:0), Turcja (2:1), Finlandia (1:0) oraz ponowie Białoruś (4:0). Do tego dochodzi jeszcze remis z Rumunia (2:2). To znakomity początek. Żaden ze wcześniejszych selekcjonerów w ponad 30-letniej historii żeńskiej reprezentacji nie miał tak udanego rozpoczęcia pracy w seniorskiej kadrze narodowej.
Kadra pod wodzą Stępińskiego jak do tej pory nie rozgrywała jednak meczów z silnymi przeciwnikami. Na liście 7 meczów bez porażki uwagę przykuwa jedynie starcie z Finlandią (1:0), która w rankingu FIFA jest trzy miejsca wyżej od nas (Polska w rankingu FIFA jest na 31. miejscu, co daje 18. miejsce w Europie). Pozostali rywale to zespoły niżej notowane niż Polska. Na razie trener ze Szczecina nie miał więc możliwości sprawdzenia umiejętności swojego zespołu na tle drużyn choćby o jedną klasę wyższych. Przykładowo jego poprzednik Wojciech Basiuk w już czwartym meczu swojej kadencji grał o punkty ze Szwecją (wówczas 5 miejsce w rankingu FIFA), Roman Jaszczak w trzecim meczu grał sparing z Francją (6), a jeszcze wcześniej Robert Góralczyk debiutował w towarzyskim meczu z Holandią (17).
Co więcej, na zobaczenie w akcji naszych Orlic na tle zespołu z europejskiej czołówki przyjdzie nam pewnie poczekać co najmniej do jesiennych meczów eliminacji Mistrzostw Świata 2019, ponieważ reprezentacja nie ma w planach towarzyskich gier z klasowymi zespołami. Niepokonana seria kadry Miłosza Stępińskiego prawdopodobnie będzie więc jeszcze trwała. Najbliższa okazja do zobaczenia biało-czerwonych w Polsce będzie 12 czerwca, kiedy to Polki zmierzą się towarzysko z Litwą. Mecz odbędzie się prawdopodobnie w Suwałkach bądź w innej lokalizacji na Podlasiu. Litwa w rankingu FIFA zajmuje 82. miejsce. Będzie to więc kolejny mecz mający... budować dobrą atmosferę.
Seria meczów reprezentacji Polski bez porażki niech trwa jak najdłuższej. Najlepiej niech skończy się najwcześniej po udanych eliminacjach do Mundialu. Ale czy jest możliwe podniesienie poziomu piłkarskiego do otwartej rywalizacji z zespołami z koszyka numer 1 i 2 (Polska jest w 3 koszyku) podczas nadchodzących eliminacji skoro jak do tej pory gramy głównie z przeciwniczkami, z którymi powinniśmy wygrywać bez żadnego ale?