Latańska poczeka do 2018?

Monika Latańska, pomocniczka ULKS Bogdańczowice zerwała więzadła krzyżowe. Czeka ją długa przerwa od gry.

Tylko tydzień trwała dla niej runda wiosenna w rozgrywkach I liga kobiet, gr. południowa. Monika Latańska, piłkarka ULKS Bogdańczowice już podczas drugiej wiosennej kolejki zerwała więzadła krzyżowe w kolanie. Teraz czeka ją minimum półroczna przerwa w grze.

- Było to podczas meczu z Goczałkowicami u nas w Kluczborku gdzie rozgrywany swoje spotkania. W pierwszej połowie spotkania chciałam szybko zmienić kierunek biegu i mówiąc potocznie kolano mi się przekręciło - mówi ze smutkiem Latańska.

Diagnoza była najgorsza z możliwych. Zerwane więzadła krzyżowe. - Kiedyś już raz to przechodziłam. Teraz "padło" drugie kolejno więc niestety doskonale wiem, z czym to się wiąże - ubolewa niespełna 22-letnia piłkarka. Piłkarki ULKS, aby wesprzeć swoją koleżankę przygotowały ostatnio koszulki z nadrukiem "Latko jesteśmy z Tobą".

Pomocniczkę skromnego klubu z Bogdańczowic teraz będzie czekał zabieg rekonstrukcji, a następnie długa rehabilitacja. Bardzo możliwe, że do gry w piłkę wróci dopiero wraz z wiosną 2018 roku. - Bardzo szybko skończył się dla mnie ten sezon - smuci się Monika.

Monika Latańska pochodzi z Kluczborka w województwie opolskim. W klubie ULKS Bogdańczowice gra od 2009 roku. Rok temu wiosną grała na wypożyczeniu w nieistniejącej już żeńskiej Ekstraligowej drużynie Zagłębia Lubin.

Znalezione obrazy dla zapytania fb logo zdjęcie - Andrzej Szatan