
Biorąc pod uwagę poprzednie lata to w tym sezonie Ekstraliga grała w prawdziwie zawrotnym tempie. Sezon rozpoczął się w prawdzie już 6 sierpnia ale zakończył się jeszcze w maju dokładnie - 27 maja. Przez ostatnie dwadzieścia lat tylko trzy razy zdarzyło się aby sezon najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego kończył się już w maju. Było to w 1998, 2009 i teraz w 2017 roku. Obecny sezon tak samo zresztą jak poprzedni był rekordowy pod względem liczby rozegranych spotkań ponieważ do rozegrania było aż 27 kolejek (
ale rok temu sezon kończył się trzy tygodnie później niż teraz). Co ciekawe, Ekstraliga kobiet w rundzie wiosennej czyli od 11 marca do 27 maja rozegrała trzynaście spotkań. Dla porównania w tym samym czasie kluby męskiej Lotto-Ekstraklasy rozegrały... 12 meczów. Czy przykładowo taką Legię Warszawa można porównywać do amatorskich bądź półamatorskich klubów żeńskich? Zdecydowanie nie. Gabinety odnowy biologicznej, leczenie urazów i kontuzji to w obu ligach dwa inne światy, a tempo rozgrywania meczów jest takie same. Inne ligi żeńskie w innych krajach gdzie rozgrywki również toczą się system
jesień - wiosna również już skończyły swoje zmagania bądź zakończą w następny weekend choć większość innych krajów w tym czołowe ligi europejskie - we Francji i Niemczech grają po 22 mecze ligowe w sezonie.