Rezerwowy Zawias
Jak na Ekstraligowe warunki trener Górnika Łęczna dość często przeprowadza zmiany w swoim składzie podczas trwania meczu. Zawodniczką, którą w tym sezonie wpuszczał z ławki na boisko najczęściej była Weronika Zawistowska. Niespełna 18-letnia piłkarka w tym sezonie zagrała w 26 z 27 możliwych spotkań, z czego aż 22 razy wchodziła na boisko z ławki rezerwowych. To rekord tego sezonu w całej Ekstralidze kobiet.
- Morał z tego taki, że siedząc na ławce też można regularnie grać - śmieje się Weronika. Żartując dalej można by jeszcze powiedzieć, że ofensywna pomocniczka zawsze musi być gotowa, bo nigdy nie wie, kiedy wejdzie na boisko, ale nie do końca byłaby to prawda. - W tym sezonie zazwyczaj wchodziłam do gry około 60 minuty. W tym czasie nasz trener najczęściej przeprowadza zmiany - wyjaśnia Zawistowska. Oprócz niej w tym czasie również bardzo często wyznaczane do gry z ławki były także m.in. Dżesika Jaszek (17 razy z ławki), Aleksandra Noras (16) czy choćby Kasandra Parczewska (13).
Zawodniczka grająca z numerem 9 przez szesnaście ostatnich kolejek każdy ligowy mecz rozpoczynała na ławce a później wchodziła na boisko. To bez wątpienia ciekawa sytuacja. O Weronice można powiedzieć, że to taki joker w talii trenera Piotra Mazurkiewicza, bądź jak kto woli podstawowa rezerwowa. - Bardzo ciesze się, że mogę grać. To był mój drugi sezon w Górniku i muszę przyznać, że wiele się przez ten czas już nauczyłam - dodaje Weronika, która ma już na swoim koncie 43 występy w Ekstralidze i 5 strzelonych bramek, a do tego wywalczyła kilka rzutów karnych. Zanim trafiła do Łęcznej grała w Pradze Warszawa.
Mimo iż sezon w Ekstralidze już się zakończył, a Górnik drugi raz z rzędu wywalczył wicemistrzostwo Polski i dotarł do finału krajowego Pucharu (gdzie musiał uznać wyższość Medyka Konin) to dla Weroniki sezon się jeszcze nie skończył. - Teraz wraz z reprezentacją Polski U19 jedziemy do Niemiec na turniej drugiej rundy eliminacji mistrzostw Europy. Zagramy ze Szwajcarią, Islandią i gospodyniami z Niemiec. Proszę trzymać za nas kciuki - uśmiecha się rezerwowa piłkarka Górnika Łęczna i czołowa futbolistka naszej kadry narodowej do lat dziewiętnastu.