Słowacki mistrz do ogrania

Trzy zespoły z Ekstraligi wygrały tej zimy swoje mecze towarzyskie z mistrzem Słowacji. U nas lepiej niż tam.

Międzypaństwowe mecze towarzyskie drużyn grających w Ekstralidze mają zazwyczaj charakter przygraniczny. W ten sposób Olimpia Szczecin pogrywa z zespołami z Niemiec, AZS PWSZ Wałbrzych z zespołami z Czech, a zespoły ze Śląska mogą konfrontować się choćby z klubami słowackimi. Zdecydowanie najwięcej z zagranicznymi zespołami gra natomiast Medyk Konin i w jego przypadku nie ma to uwarunkowania graficznego. Do meczów sparingowych drużyn grających w najwyższych ligach w swoich krajach dochodzi jednak dość rzadko - biorąc pod uwagę choćby ogólną częstotliwość gier sparingowych żeńskich drużyn z zespołami chłopięcymi.

Tej zimy trzy zespoły z naszej Ekstraligi zmierzyły się w towarzyskiej konfrontacji z klubem Partizán Bardejów, będącym aktualnym mistrzem Słowacji i liderem tamtejszej ligi. Były to kolejno zespoły Czarnych Sosnowiec, Mitechu Żywiec i Medyka Konin, który ze Słowaczkami rozegrał ostatnio dwumecz. Każdy z tych meczów zakończył się wygraną przedstawiciela Ekstraligi i kolejny raz pokazał, że piłka kobieca w Polsce ma się lepiej niż na Słowacji. O ile przekodowujące zwycięstwa koninianek nie są żadnym zaskoczeniem, podobnie zresztą jak wygrana Sosnowca to pokonanie mistrza Słowacji przez Mitech, który zajmuje obecnie miejsce w drugiej szóste Ekstraligi jest już swego rodzaju dobrą wiadomością.

Czarni Sosnowiec - Partizán Bardejów 3:1
Marta Cichosz (x2), Dagmara Grad - Stela Semanova

Partizán Bardejów - Mitech Żywiec 0:2
Dominika Rosak, Dominika Sykorova

Partizán Bardejów - Medyk Konin 0:6
Nikol Kaletka (x2), Anna Gawrońśka (x2), Karolina Majda, Julia Gawlak

Partizán Bardejów - Medyk Konin 1:6
Patrycja Balcerzak (x3), Anna Gawrońska, Aleksandra Stasiak, Nikol Kaletka