Anulowana czerwona kartka

Niesłusznie pokazana czerwona kartka w pierwszej lidze została anulowana. Od 56. minuty grały w osłabieniu.


Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej anulowała czerwoną kartkę z meczu pomiędzy KKP Bydgoszcz - Stomilanki Olsztyn (3:3), który został rozegrany 15 kwietnia w ramach rozgrywek I liga kobiet, gr. północna. Decyzją związkowego organu kartka, którą otrzymała Marta Smolińska występująca w zespole z Olsztyna nie będzie uwzględniana w rejestrze kar, wobec czego zawodniczka nie będzie musiała pauzować po otrzymaniu wykluczenia z gry. Wniosek o rozpatrzenie tej sprawy wniósł Kobiecy Klub Piłkarski "Stomilanki".

Przypomnijmy, iż do kontrowersyjnej sytuacji doszło w polu karnym. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego leciała w światło bramki. Podnosząc rękę do góry piłkę dotknęła broniącą Marta Smolińska i ewidentnie trafiając ręką w futbolówkę zmieniła kierunek jej lotu. Następnie trąconą piłkę trafiła głową zawodniczka atakująca i tak padł gol. Po zagraniu piłki ręką sędzia asystentka zasygnalizowała przewinienie i pobiegła na szesnasty metr tak jak robi to się w przypadku rzutu karnego (narożnik pola karnego i linii końcowej). Arbiter główna ukarała piłkarkę Stomilanek czerwoną kartką i uznała bramkę na KKP Bydgoszcz. Była to błędna ścieżka postępowania w takich sytuacjach.

W tym przypadku niesłusznie pokazana czerwona kartka została anulowana co jest dobrą wiadomością, ponieważ zawodniczka nie będzie musiała pauzować. Pomocny w tej sytuacji okazał się zapis wideo z meczu. Nie zmienia to jednak faktu, iż ukarana drużyna przez 1/3 meczu musiała grać w osłabieniu co bezspornie miało realny wpływ na wynik meczu przez błędną, a wręcz krzywdzącą decyzję zespołu sędziowskiego w meczu dwóch drużyn liczących się w grze o awans do piłkarskiej elity.