Reforma wieku nie zabierze

Piłkarki, które nabyły już prawo gry w II i III lidze nadal będą mogły grać. Nowy minimalny wiek tylko dla nowych.


Od najbliższego sezonu 2018/2019 najmłodsza zawodniczka grająca w drugiej lidze będzie mogła mieć minimum 15 lat. Dotychczas wystarczyło 14 lat. O wiele większa reforma czeka natomiast rozgrywki III ligi. Od nowego sezonu minimalny wiek w III lidze będzie wynosił 14 lat, a od kolejnego, czyli od 2019/2020 w rozgrywkach III ligi kobiet będą mogły uczestniczyć zawodniczki 15-letnie. Reforma ma spowodować większy rozwój rozgrywek młodzieżowych.

W związku z reformą powstała obawa, że piłkarki, które wiosną grały w niższych ligach, a nie ukończyły jeszcze minimalnego wieku określonego regulaminem na kolejny sezon nie będą mogły grać jesienią, choć grały już wiosną. Takie sytuacje zdarzały się przy wcześniejszych związkowych reformach minimalnego wieku. Teraz będzie inaczej. Zawodniczki, które już nabyły prawo gry w II i III lidze zachowają je na kolejny sezon, nawet jeśli nie będą miały jeszcze ukończonych odpowiednio 14 bądź 15 lat (w zależności od ligi).

- W naszej opinii zasadnym jest aby zawodniczki urodzone w 2003 i 2004 roku w przypadku rozgrywek II ligi oraz urodzone w 2004 i 2005 roku w przypadku rozgrywek III ligi, które w obecnym sezonie rozegrały w tych rozgrywkach od kilku do kilkunastu meczów ligowych mogły nadal w nich występować w przyszłym sezonie. Uważamy, iż takie rozwiązanie pozwoli klubom łatwiej dostosować się do zmiany limitów wiekowych - zaopiniował reformę Wydział Gier Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, którego prezesem jest Zbigniew Bartnik, przewodniczący Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego PZPN.

Kluby otrzymały zapewnienie, że wchodząca w życie reforma wieku będzie dotyczyła nowych zawodniczek dotychczas niebiorących udziału w rozgrywkach. Dla części klubów jest to niezwykle istotna informacja, ponieważ, niektóre w związku z niejasnościami w tej kwestii musiały wstrzymać się z decyzją czy przyjąć wywalczony na boiskach III ligi kobiet awans do II ligi, ponieważ mogłoby się okazać, że część piłkarek, które "zrobiły awans" nie ma jeszcze prawa grać w wyższej lidze.