Mularczyk w sobotę w Belgii, w niedzielę w Niemczech

Ostatni weekend był dla niej dość prestiżowy. Najlepsza polska sędzia Monika Mularczyk w sobotę była arbitrem technicznym na meczu Belgia - Szwajcaria (2:2), które było pierwszym meczem barażowym o awans do Mistrzostw Świata 2019. Dzień później 38-letnia arbiter jako sędzia główna poprowadziła z kolei mecz towarzyski Niemcy - Austria (3:1). W tym spotkaniu brały udział także inne Polki - Anna Dąbrowska i Kinga Seniuk-Mikulska jako sędzie asystentki. Reprezentacja Niemiec po Amerykankach jest drugą najlepszą drużyną narodową na świecie. Udział w dwóch meczach międzypaństwowych w jeden weekend to rzadko spotyka statystyka.

Tymczasem w Polsce zdaje się, że Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej ma problem z wyznaczeniem kobiet-sędzi na mecze naszych reprezentacji narodowych. Ostatnio mecz Polski U15 z Czechami w Wałbrzychu jako arbiter główna prowadziła sędzia z I ligi kobiet, a we wrześniu dwumecz reprezentacji selekcyjnej U17 ze Szkocją był prowadzony przez mężczyzn. Natomiast w rozgrywkach krajowych mecze Ekstraligi i I ligi kobiet coraz częściej są prowadzone przez mieszane trójki sędziowskie.