Julia Chudy w Ekstralidze

Swój debiut w Ekstralidze zaliczyła Julia Chudy. - Cieszę się, że trafiłam do takiego klubu - mówi piłkarka Medyka Konin.


Rundę jesienną zakończyła jako zawodniczka ostatniego w tabeli południowej grupy I ligi kobiet Dargfilu Tomaszów Mazowiecki. Zimą trafiła do Medyka Konin. Teraz ma już za sobą swój debiutancki występ w Ekstralidze kobiet, czyli na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego Polsce. Wiosną razem ze swoją drużyną będzie grała o najwyższe medalowe cele, a jej indywidualnym celem na nadchodzące miesiące jest rozwój, bo jak sama przyznaje właśnie po to zdecydowała się na transfer do Konina.

- Bardzo cieszę się z debiutu w Ekstralidze - opowiada Julia Chudy. W piłkarskiej elicie zadebiutowała w ostatnią niedzielę podczas domowego meczu Medyka z AZS PSW Biała Podlaska (7:2). - Wybiegłam w podstawowej jedenastce. Pod względem piłkarskim, że swojego debiutu nie mogę być zadowolona, ale myślę, że w niedalekiej przyszłości będzie już tylko lepiej. Z Medykiem chcę sięgać po najlepsze - przyznaje niespełna siedemnastoletnia piłkarka, która w swoim pierwszym meczu w Ekstralidze spędziła na boisku 45-minut.

Dlaczego Chudy zdecydowała się na przejście właśnie do Konina? - Medyk Konin to klub w którym zawodniczki w moim wieku mają znakomite możliwości rozwoju. Zawodniczki w zależności od ich dyspozycji mogą grać zarówno w Ekstralidze co pokazał zresztą mój debiutancki występ bądź w rezerwach Medyka w I lidze. Wiedziałam więc, że robię pewny krok do przodu w mojej piłkarskiej przygodzie. Motywujące w Medyku jest to, że tu zawsze gra się o medale, o medale Ekstraligi oraz juniorskich Mistrzostw Polski U19 - podkreśla Julia.

Julia Chudy pochodzi z Piotrkowa Trybunalskiego w wojewódzkie łódzkim. W piłkę nożną zaczęła grać mając 11 lat. Początkowo trenowała razem z chłopakami. - W rozwijaniu mojej piłkarskiej pasji dużo pomógł mi i dużo mnie nauczył trener Wojciech Robaszek. Uwielbiałam z nim trenować indywidualnie. Trener miał również bardzo duży wpływ na to gdzie się teraz znalazłam. Dał mi bardzo wiele wskazówek, bardzo mi kibicuje i wspiera w trudnych momentach - opowiada.

Do "typowo kobiecej piłki" Chudy została wprowadzona przez Julitę Ziółkowską - nomen omen - byłą zawodniczka Medyka. Kiedy stworzyła ona w Piotrkowie żeńską drużynę to ziściły się marzenia Julki o grze w piłkę z innymi dziewczynami. Z Uczniowskiego Klubu Sportowego Piotrcovia latem 2017 roku trafiła do I-ligowego MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki, którego była podstawową zawodniczką a teraz jest piłkarką Medyka Konin. - Cieszę się, że trafiłam do takiego klubu - kończy nowa piłkarka jednego z najbardziej utytułowanych polskich klubów kobiecych.