UKS SMS Łódź po jesieni (5)

- Była to dla nas dobra i waleczna runda. W każdym meczu walczyłyśmy o punkty - mówi Olha Zubczyk, kapitan SMSu.

Są na piątym miejscu w Ekstralidze, ale do miejsca na podium tracą w obecnej chwili tylko dwa punkty. To dobrze, ale jest jedno i to bardzo duże "ale". W tej chwili UKS SMS Łódź ma tyle samo punktów co czwarte w lidze Czarne Sosnowiec i szósty GKS Katowice. Pokazuje to, że ścisk w lidze jest spory a łodzianki po tej jesieni zaliczają się do ścisłej ligowej czołówki, która trzyma między sobą dość wyrównany poziom. Biorąc pod uwagę kadrowe ubytki, jakie nastąpiły latem w zespole to trzeba przyznać, że odmłodzony zespół stawił czoła ligowym warunkom i utrzymał piąte miejsce w lidze dla swojego klubu - poprzedni sezon Łódź zakończyła właśnie na 5. miejscu. Przypomnijmy, iż latem aż osiem zawodniczek przeszło z SMSu do innych klubów Ekstraligi. W Łodzi nie martwiono się tym bo w końcu młodzieżowe zaplecze SMS ma najlepsze w całej Polsce. Transfery dokonane przed sezonem z zewnątrz były skromne w ilości ale trafione boiskowe. Dodajmy jeszcze, że przed sezonem klub pozyskał sponsora tytularnego. Pełna nazwa klubu brzmi dziś: TME GROT SMS Łódź.

Jesień 2019 okiem UKS SMS Łódź
Olha Zubczyk, kapitan zespołu:
Zakończyłyśmy rundę na 5. miejscu. Była to dla nas dobra i waleczna runda. W każdym meczu walczyłyśmy o punkty. Myślę, że najlepiej zagrałyśmy mecz z AZS UJ Kraków, który wygrałyśmy u siebie 4:0. Wspominając poszczególne mecze to najbardziej żałuję porażki z inauguracji naszego sezonu, kiedy to przegrałyśmy z AZS PWSZ Wałbrzych. W tym meczu to my prowadziłyśmy grę i miałyśmy sporo sytuacji do strzelania bramki. Przeciwniczki stworzyły sobie zaledwie dwie sytuację i wygrały z nami 2:0. Dobry w naszym wykonaniu był także mecz z Medykiem Konin, który zremisowałyśmy 1:1. Mamy młody zespół, młodszy niż w zeszłym sezonie, ale z każdym meczem nasze zawodniczki ogrywają się i idzie nam coraz lepiej. Cieszę się, że nie tracimy już bramek w końcówkach, bo w zeszłym sezonie miałyśmy problem z koncentracją w końcowych fragmentach.

Rozegrane mecze ligowe w sezonie
(w kolejności od pierwszego do ostatniego)
- AZS PWSZ Wałbrzych 0:2
- Rolnik Głogówek 5:1
- KKP Bydgoszcz 11:0
- AZS Wrocław 3:1
- AZS UJ Kraków 4:0

- Medyk Konin 1:1
- Olimpia Szczecin 3:0
- Czarni Sosnowiec 0:1
- Mitech Żywiec 4:1
- Górnik Łęczna 1:5
- GKS Katowice 1:0

Strzelczynie bramek
(8) - Paulina Filipczak
(5) - Anna Rędzia
(4) - Dominika Gąsieniec
(3) - Olha Zubczyk, Adriana Achcińska, Gabriela Grzybowska, Caitlin Jarvie
(2) - Klaudia Jedlińska
(1) - Katarzyna Konat

Czas gry
(najpierw łączny czas gry; w nawiasie liczba rozegranych spotkań)
970 (11) - Katarzyna Konat
954 (11) - Dominika Gąsieniec
953 (11) - Olha Zubczyk
941 (11) - Daria Kurzawa
923 (11) - Adriana Achcińska
894 (11) - Magdalena Dragunowicz
857 (11) - Paulina Filipczak
816 (11) - Anna Rędzia
716 (10) - Klaudia Jedlińska
678 (11) - Catalin Jarvie
673 (8) - Oliwia Szperkowska
494 (10) - Gabriela Grzybowska
295 (4) - Monika Sowalska
218 (10) - Wiktoria Zieniewicz
178 (9) - Agnieszka Glinka
127 (7) - Maria Zbyrad
76 (5) - Oliwia Silny
66 (2) - Katarzyna Kałużna
25 (2) - Julia Mordel
22 (1) - Kinga Ptaszek
15 (1) - Alicja Sokołowska

Najwięcej spotkań w pełnym wymiarze czasowym
(10) - Olha Zubczyk
(9) - Katarzyna Konat, Daria Kurzawa
(8) - Dominika Gąsieniec

Zawodniczki najczęściej wchodzące z ławki
(10) - Wiktoria Zieniewicz
(8) - Agnieszka Glinka
(7) - Maria Zbyrad

Zawodniczki najczęściej schodzące przed końcem meczu
(9) - Catalin Jarvie
(6) - Klaudia Jedlińska
(5) - Paulina Filipczak

Średnia wieku drużyny: 19,6 lat

Najmłodsza zawodniczka: Gabriela Grzybowska (16 lat)
Najstarsza zawodniczka: Catalin Jarvie (29 lat)

Najmłodsza strzelczyni: Gabriela Grzybowska (16 lat)
Najstarsza strzelczyni: Catalin Jarvie (28 lat)

zestawienie statystyczne ma wyłącznie charakter orientacyjny