Ogromne pieniądze za Puchar Polski

Czterysta tysięcy zainkasuje zdobywca Pucharu Polski. To rekordowa kwota, jaką PZPN wypłaci żeńskiemu klubowi.


Puchar Polski stał się najbardziej cennym trofeum. To wszystko za sprawą nagród finansowych, jakie w ubiegłym roku zatwierdził Polski Związek Piłki Nożnej i teraz będzie je wpłacał po raz pierwszy. Zgodnie z tym 200 tysięcy złotych za mistrzostwo Polski zainkasował już Górnik Łęczna, a 400 tysięcy złotych za zdobycie Pucharu Polski otrzymają w najbliższą sobotę Czarni Sosnowiec bądź właśnie Górnik. To pierwsza taka sytuacja w historii naszego krajowego piłkarstwa kobiecego aby Puchar Polski pod względem finansowym był cenniejszy od zdobycia mistrzostwa, a to przecież właśnie mistrzostwo uprawnia do gry w Lidze Mistrzyń, a Puchar dotychczas był traktowany jako "dodatek".

Czterysta tysięcy złotych za Puchar Polski to olbrzymia kwota. Olbrzymia głównie z tego powodu, że jeszcze rok temu nagrodą za wywalczenie krajowego pucharu było zaledwie 35 tysięcy złotych, a dla przykładu pięć lat wcześniej w regulaminie rozgrywek o Puchar Polski wcale nie było zapisu o gwarantowanej nagrodzie finansowej i jej przyznanie, jak i kwota leżały w gestii dobrej woli władz Polskiego Związku Piłki Nożnej.

nagrody finansowe za finał Pucharu Polski w ostatnich sezonach
2015/2016 - brak zapisu w regularnie o gwarantowanej nagrodzie
2016/2017 - 35 000 zdobywca / 20 000 finalista
2017/2018 - 35 000 / 20 000
2018/2019 - 35 000 / 20 000
2019/2020 - 400 000 / 100 000

Kiedy w 2017 roku Medyk Konin zdobył swój ostatni dublet, czyli mistrzostwo Polski wywalczone w rozgrywkach Ekstraligi kobiet oraz Puchar Polski to otrzymał regulaminowo od Polskiego Związku Piłki Nożnej nagrodę finansową w łącznej kwocie 95 tysięcy złotych. Z kolei w 2012 roku, kiedy to Unia Racibórz zdobyła swój ostatni dublet uzyskała nagrodę w łącznej kwocie 35 tysięcy złotych. W tym roku, jeśli podwójne trofeum zdobędzie Górnik Łęczna to wzbogaci się aż o 600 tysięcy złotych. Jeśli w finale zwycięzy klub z Sosnowca to łącznie zainkasuje za ten sezon więcej pieniędzy niż wspólnie otrzymają mistrz Górnik Łęczna i wicemistrz Medyk Konin za swoje wyniki osiągnie w Ekstralidze oraz w Pucharze Polski.

Nie ma co ukrywać, że zdobycie Pucharu Polski i zasilenie klubowego budżetu taką kwotą może danemu klubowi utorować drogę do kolejnych sukcesów w nowym sezonie. Może w tym roku nie będzie to jeszcze szczególnie widoczne, bo finał Pucharu Polski będzie rozegrany dopiero 27 czerwca. Inaczej sytuacja wyglądałaby jakby finał PP odbywał się pod koniec bądź na samym końcu sezonu ligowego tak jak to było w poprzednich latach. Wówczas zdobywca trofeum mógłby być niezwykle aktywny na rynku transferowym.

Warto zauważyć, że 400 tysięcy złotych dla zdobywcy pucharu, jak i 100 tysięcy złotych dla przegranego w finale to nie jedyne pieniądze, które PZPN wypłaca za puchar. Od tego sezonu związek nagradza finansowo także zespoły, które odpadły na wcześniejszym etapie gier. Tak więc przegrani w półfinałach dostali po 40 tysięcy złotych, przegrali w ćwierćfinałach po 20 tysięcy i tak kwoty leciały w dół w zależności od etapu gier. Nawet zdobywcy regionalnych pucharów w swoich województwach dostali po 5 tysięcy.

Finał Pucharu Polski pomiędzy Czarnymi Sosnowiec a Górnikiem Łęczna rozegrany zostanie w sobotę 27 czerwca o godzinie 20:30 na stadionie Polonii Warszawa.