O ogromnym meczu może mówić Klaudia Miłek i jej Górnik Łęczna. W 18. kolejce spotkań Ekstraligi kobiet na wyjeździe Górnik pokonał AP Orlen Gdańsk 2:0, a po godzinie gry z powodu kontuzji boisko musiała opuścić jego najbardziej bramkostrzelna zawodniczka. Jak się później okazało Miłek doznała urazu łąkotki oraz zerwała więzadło krzyżowe przednie. To poważna kontuzja, która wykluczy Miłek z gry na kilka miesięcy.

W obecnym sezonie Klaudia Miłek rozgrywała swój najlepszy sezon w karierze pod względem indywidualnych osiągnięć. Podczas osiemnastu ligowych występów strzeliła 17 goli i przed pechowym meczem w Gdańsku była liderką klasyfikacji strzelczyń Ekstraligi. Obecnie w tym rankingu wyprzedziła już ją Dominika Kopińska z TME SMS Łódź. Kontuzja wykluczyła 24-letnią napastniczkę z gry o jej pierwszy tytuł królowej strzelczyń Ekstraligi. Niestety nie jest to jej pierwsza tak poważna kontuzja. Rekonstrukcję więzadła krzyżowego przeszła także w sierpniu 2021 roku, a długie absencje towarzyszyły jej także w klubach, w których grała przed przejściem do Górnika.

Klaudia Miłek pochodzi z Piekar Śląskich. Jest wychowanką MOSiR Piekary Śląskie. Grała w Tygryskach Świętochłowice, a później przez pięć lat w AZS PWSZ Wałbrzych w barwach którego w 2015 roku zadebiutowała na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego w Polsce. W latach 2019-2021 występowała w GKS Katowice. Latem 2021 roku związała się z Górnikiem Łęczna z którym w zeszłym sezonie zdobyła wicemistrzostwo. Na szczeblu kobiecej Ekstraligi rozegrała jak do tej pory 116 spotkań i strzeliła 57 goli.