Przegląd wydarzeń 2015

Rok 2015 zmierza ku końcowi. Jakie momenty z tego okresu należałoby sobie przypomnieć?

Rok 2015 nieubłaganie zmierza ku końcowi. W związku z tym zrobiliśmy mały przegląd wydarzeń polskiego piłkarstwa kobiecego z ostatnich dwunastu miesięcy. Wszystkich ważnych, ciekawych i niecodziennych wydarzeń nie sposób opisać w jednym materiale ale udało się wyodrębnić kilka faktów. Kolejność informacji zamieszona poniżej ma charakter losowy.


Kiedrzynek zagrała w finale Ligi Mistrzyń
- pochodząca z Lubelszczyzny, bramkarka francuskiego Paris Saint-Germain Katarzyna Kiedrzynek jako pierwsza w historii Polka zagrała w finale kobiecego odpowiednika Ligi Mistrzów. Zespół ze stolicy Francji w finale rozgrywek UEFA Women's Champions League uległ niemieckiemu 1. FFC Frankfurt 1:2. Cały mecz w bramce PSG rozegrała była bramkarka Górnika Łęczna - Kasia Kiedrzynek. Niemki z Frankfurtu były faworytem spotkania rozgrywanego w Berlinie. Dla 1. FFC Frankfurt był to już bowiem czwarty triumf w europejskich rozgrywkach. PSG w drodze do swojego pierwszego finału wyeliminowało m.in. mistrza Francji - Olympique Lyon oraz czołowy zespół Bundesligi, VfL Wolfsburg. Największe indywidualne osiągniecie polskiej piłkarki w historii było można oglądać w telewizji, a wielu kibiców z Polski mecz oglądało także na żywo w Berlinie.

Mularczyk w elicie - Monika Mularczyk ze Skierniewic to obecnie zdecydowanie najlepsza polska sędzia. W grudniu 2014 roku 35-latka dostała się do UEFA Elite Group – najwyższej kategorii sędziowskiej kobiet w Europie. Ten awans pozwolił Mularczyk osiągnąć w nowym roku kolejne sukcesy. Nasza sędzia poprowadziła mecz 1/4 finału UEFA Women’s Champions League pomiędzy szwedzkim Linköpings FC a duńskim Brondby Kopenhaga. Dotychczas największym osiągnięciem Polek w Lidze Mistrzyń była możliwość prowadzenia meczów na poziomie 1/8 finału. Ponadto, Mularczyk jako sędzia techniczna wzięła udział w meczu męskiej Ekstraklasy pomiędzy Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok oraz jako sędzia główna poprowadziła swój pierwszy mecz II lidze. Sędzia ze Skierniewic debiut w II lidze zaliczyła w spotkaniu Znicz Pruszków - Zagłębie Sosnowiec. Było to drugie w historii spotkanie szczebla centralnego rozgrywek męskich poprowadzone przez kobietę w roli arbitra głównego. W 2007 roku pierwszą kobietą sędziującą mecz II ligi (wówczas było to bezpośrednie zaplecze dzisiejszej Ekstraklasy) została Emilia Wnuk. Jedną z asystentek Wnuk była wówczas właśnie Monika Mularczyk.

Wypadek reprezentantek Polski U19 - nad ranem 1 lutego doszło do wypadku z udziałem piłkarek AZS PSW Biała Podlaska wracających ze zgrupowania reprezentacji Polski U-19 w Gutowie Małym. Młode reprezentantki Polski 17-letnia Angelika Grzywna i o rok młodsza Klaudia Lefeld z pięciodniowego zgrupowania wracały do domu samochodem wraz z kierownikiem kadry Karoliną Siejką. Sto kilometrów od Gutowa Małego na drodze wojewódzkiej samochód którym podróżowały uczestniczki zgrupowania dachował i wpadł do rowu. Kierująca oraz dwie pasażerki trafiły do szpitali. W najcięższym stanie znalazła się Angelika Grzywna. Piłkarka AZS PSW Biała Podlaska została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. W rundzie wiosennej obie piłkarki zdołały jednak powrócić na boisko. Kierująca pojazdem kierownik reprezentacji U19 jak sama przyznała w momencie zdarzenia była zmęczona. Odnośnie Gutowa Małego koło Łodzi to na swoich grupowaniach w tym roku były tam wszystkie reprezentacje: A, U19, U17 i U15. W ciągu roku pojawiały się głosy że młode zawodniczki które z różnych względów nie są w stanie na czas dojechać na zbiórkę reprezentacji do Łodzi później mają problem aby dojechać do Gutowa Małego.

Maksymalna eksploatacja juniorek - w tym roku po raz kolejny byliśmy świadkami maksymalnej eksploatacji młodych i jednocześnie utalentowanych zawodniczek. Najpierw w marcu reprezentacja Polski U19 brała udział w towarzyskich Międzynarodowych Mistrzostwach Piłki Nożnej Kobiet „Kuban Spring", które odbywały się w rosyjskiej Soczi - stolicy ostatnich Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Kadra prowadzona przez selekcjonera Marcina Kasprowicza w ostatecznym rozrachunku zajęła piąte miejsce na jedenaście startujących ekip. Podczas turniejowych zmagań najbardziej eksploatowaną polską piłkarką została 18-letnia Aleksandra Brzezina z AZS Wrocław. Była ona bowiem jedyną bramkarką w osiemnastoosobowej kadrze piłkarek, które selekcjoner Kasprowicz zabrał ze sobą do Rosji. Brzezina w przeciągu 10 dni rozegrała aż sześć spotkań w pełnym wymiarze czasowym (2x40minut). Z kolei w listopadzie również reprezentacja U19 grała towarzysko ze Słowacją. Mecze odbyły się w środę i w piątek. Kolejka ligowa w Polsce została zaś zaplanowana na sobotę i niedziele. Nam w oczy wrzuciły się trzy zawodniczki, które zagrały w obu meczach ze Słowacją a tuż po zgrupowaniu reprezentacji grały jeszcze w lidze. Weźmy jednak na tablice tylko jedną z nich. W środę młoda piłkarka grała 84 minuty, w piątek 90-minut, a w sobotnim meczu Ekstraligi 45-minut. Jeśli być jeszcze bardziej dociekliwym to można dodatkowo doliczyć 90-minut ze wcześniejszej niedzieli w Ekstralidze. Wobec obowiązujących w Polsce przepisów w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną taka sytuacja jest niedopuszczalna. Przepisy dotyczą jednak tylko rozgrywek ligowych.

Zaczęliśmy kwalifikacje do EURO - we wrześniu po rocznej przerwie reprezentacja Polski pod wodzą selekcjonera Wojciecha Basiuka rozegrała kolejne mecze o stawkę. Tym razem biało-czerwone wystartowały w eliminacjach do mistrzostw Europy które w 2017 roku odbędą się w Holandii. W drodze losowania reprezentacja Polski znalazła się w grupie 4 eliminacji. Naszymi rywalkami są Szwecja, Dania, Słowacja i Mołdawia. Awans do finałów mistrzostw Europy, które w 2017 roku zorganizuje Holandia uzyska 15 zespołów + gospodynie turnieju. Z ośmiu grup eliminacji awans uzyskają zwycięzcy grup oraz sześć najlepszych wicemistrzów. Dwóch pozostałych wicemistrzów zagra w barażu. Dotychczas Polki rozegrały 3 z 8. spotkań. Przegrały ze Szwecją oraz wygrały ze Słowacją i Mołdawią.

Grabowska najmłodszą strzelczynią - w lutym reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe w meczu towarzyskim Węgry aż 7:2 . Naszą uwagę najbardziej przykuło trafienie którego autorką była Dominika Grabowska, zawodniczka Ekstraligowej drużyny AZS Wrocław. 16-letnia wówczas pomocniczka w 60. minucie gry przy stanie 3:2 dla Polek wpisała się na listę strzelczyń i tym samym została najmłodszą strzelczynią w historii kobiecej reprezentacji. Grabowska w momencie zdobycia gola dla seniorskiej reprezentacji Polski miała 16 lat i 47 dni. Po niemalże ćwierć wieku pobity został zatem rekord dotychczasowej najmłodszej strzelczyni Katarzyny Jendryczko która w 1991 roku (wówczas zawodniczka Piastunek Gliwice) gdy strzelała gola ZSRR była o 31 dni starsza od Akademiczki z Wrocławia. Łącznie w 2015 roku Dominika Grabowska w reprezentacji seniorek wystąpiła 8 razy i strzeliła 4 gole.

Królowa strzelczyń zawieszona przez PZPN - zupełnie inaczej rozpoczęcie sezonu 2015/2016 wyobrażała sobie Agata Bała. Napastniczka Unifreeze Górzno, która w ubiegłym sezonie została królową strzelczyń w I liga kobiet, gr. północna tuż przed inauguracją nowego cyklu rozgrywek została... ukarana przez Polski Związek Piłki Nożnej. Parę dni wcześniej 17-letnia piłkarka otrzymała powołanie do reprezentacji Polski U19 na towarzyski dwumecz z Portugalią. Dla młodej napastniczki było to wyróżnienie ale i jednocześnie problem. Zawodniczka Unifreeze nie mogła latać samolotami a właśnie takim środkiem transportu reprezentacja miała udać się do Portugalii. Rodzice zawodniczki za pośrednictwem klubu przesłali do związku stosowane zaświadczenie lekarskie lecz nie zostało ono uwzględnione przez PZPN. Reprezentacja U19 bez Bały i tak dała radę wygrać dwumecz z Portugalią, a Bałą mimo zawieszenia na jeden mecz i tak nadal prowadzi w klasyfikacji strzelczyń północnej grupy I ligi.

Ewa Pajor podpisała kontrakt z VfL Wolfsburg - latem Pajor oficjalnie przeszła z Medyka Konin do VfL Wolfsburg, aktualnego wicemistrza Niemiec oraz triumfatora Ligi Mistrzyń z 2014 i 2013 roku. Był to jeden z najgłośniejszych transferów w polskiej piłce kobiecej o którym media informowały już od stycznia. Kontrakt podpisany został na dwa lata. Pajor w Ekstralidze grała od wiosny 2012 roku. Od tego czasu rozegrała 60 spotkań i strzeliła aż 64 bramki. Do największych sukcesów Pajor należy mistrzostwo Europy U-17 wywalczone wraz z reprezentacją Polski w 2013 roku i otrzymanie tytułu najlepszej zawodniczki turnieju finałowego. Ponadto, wspólnie z Medykiem młoda napastniczka dwukrotnie zdobyła Mistrzostwo Polski w Ekstralidze, trzykrotnie wygrała Puchar Polski oraz również trzykrotnie Mistrzostwo Polski U-19. Podczas debiutanckiej rundy w Wolfsburg 19-letnia piłkarka zagrała w 3 meczach Frauen-Bundesligi, 1 meczu rezerw w 2.Bundeslidze, 2 meczach Pucharu Niemiec (+1 gol) oraz w 4 meczach Ligi Mistrzyń.

Uniwersjada w Korei Południowej - latem reprezentacja Polski jako Akademicka reprezentacja Polski zagrała na Uniwersjadzie w Korei Południowej. Po pięciu rozegranych meczach Polki zajęły 10. miejsce na 15 startujących ekip. Wyjazd reprezentacji Polski na Uniwersjadę był możliwy dzięki finansowemu zaangażowaniu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Opiekunem reprezentacji Polski był selekcjoner kadry narodowej Wojciech Basiuk. Do Korei poleciało 19 zawodniczek. W tym gronie były nawet tegoroczne maturzystki, które na światową rywalizacje studentek poleciały jeszcze przed odebraniem wyników matur. Najmłodsze piłkarki w kadrze na czas Uniwersjady otrzymały "fikcyjną" przynależność do jednej z wyższych uczelni. Dla Polek była to już czwarta Uniwersjada. Wcześniej Polska w światowych zawodach studentek rywalizowała w 2001, 2007 i 2009 roku, zajmując kolejno 8, 11 i 9 miejsce.

Wicemistrz Polski ograbiony z budżetu - do ostatniej kolejki Ekstraligi ubiegłego sezonu matematyczne szanse na mistrzostwo Polski miało Zagłębie Lubin. Ostatecznie Zagłębie zakończyło rozgrywki na 2. miejscu z takim samym dorobkiem punktowym jak mistrzowski Medyk Konin. O wyższej pozycji Medyka zadecydował bilans starć bezpośrednich który był korzystniejszy dla koninianek. Bardzo dobra forma Zagłębia w zeszłym sezonie latem została surowo "nagrodzona" przez zarząd klubu którego piłkarze w zeszłym sezonie awansowali do męskiej Ekstraklasy. Latem budżet kobiecej sekcji klubu z Lubina został znacząco ograniczony i klub nie mógł zaproponować swoim piłkarkom przedłużenia kontraktów na takich samych warunkach jak to uczynił rok wcześniej. W efekcie większość czołowych piłkarek odeszła z zespołu. Kadra uszczupliła się o 10 zawodniczek. Zespół z Lubina latem nie wyjechał na żaden obóz i jako jedyny w lidze nie rozegrał także ani jednego sparingu. Mimo dużych kłopotów które dotknęły Zagłębie zespół w jesiennych rozgrywkach nadal spisywał się bardzo dobrze o czym świadczy 3. pozycja w lidze po pierwszej części obecnego sezonu. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż w trakcie minionej rundy skład Zagłębia liczył jedynie 13 piłkarek a w tym gronie były dwie bramkarki.

Reprezentacja gra prawie tylko na wyjazdach - w tym roku rozegrała reprezentacja Polski kobiet rozegrała 12 oficjalnych spotkań międzypaństwowych. Biało-czerwone wygrały 7 spotkań, 2 zremisowały oraz 3 przegrały . Szczególnie w oczy rzuca się jednak nie bilans zwycięstw i porażek w 2015 roku lecz fakt, iż reprezentacja „A" przez ostatnie dwanaście miesięcy rozegrała tylko jeden oficjalny mecz w Polsce. Było to starcie w ramach eliminacji mistrzostw Europy ze Słowacją w Tychach gdzie zjawiła się 6-tysięczna publiczność. Na tym meczu ustalony został rekord frekwencji w historii domowych spotkań kobiecej reprezentacji. Rozgrywanie większej ilość meczów na wyjeździe niż w Polsce nie jest sytuacją która dotyczy tylko i wyłącznie 2015 roku. Za kadencji obecnego selekcjonera reprezentacja rozegrała już 34 oficjalne mecze z czego 24 odbyły się za granicą (70% wyjazdów). Po części jest to spowodowane między innymi faktem iż nasza kadra bierze udział w turniejach towarzyskich, które są organizowane np. w Chorwacji lub na Węgrzech.

Wygrały 2.Bundesligę i zrezygnowały z awansu
- doskonale w zeszłosezonowych rozgrywkach północnej grupy 2.Frauen Bundesligi spisał się zespół 1. FC Lübars w którym grała wówczas Hanna Konsek i Jolanta Siwińska. Zespół z Berlina w maju zapewnił sobie mistrzostwo ligi i awans do Bundesligi... lecz w jednej z najsilniejszych lig świata ostatecznie nie zagrał bowiem klub już przed rundą wiosenną zadeklarował że na awans do wyższej ligi w tym roku go po prostu nie stać. W nowym sezonie zawodniczki grające pod szyldem FC Lübars (znane także jako kobieca sekcja Herthy BSC Berlin) już tak dobrze się nie spisywały i sukcesu z ponownym wygraniem ligi mogą nie powtórzyć. Latem z Lübars odeszła Jolanta Siwińska, która przeniosła się do grającego w Frauen-Bundeslidze zespołu Turbine Poczdam.

30-lecie Medyka Konin - w tym roku swoje trzydziestolecie obchodził Koniński Klub Piłkarstwa Kobiecego „Medyk”. W ramach obchodów jubileuszu odbył się mecz towarzyski Medyka z reprezentacją Polski uszczuploną o brak zawodniczek Medyka. Gospodynie wygrały 4:0 co pokazuje jaki wielki wpływ ma Medyk na kadrę narodową. Oprócz towarzyskiego meczu odbyła się także oficjalna gala oraz prezentacja monografii KKPK „Medyk” Konin. W ramach obchodów planowano sprowadzenie do Konina na mecz towarzyski jeden z czołowych zespołów europejskich. Wymieniano m.in. VfL Wolfsburg (do tego klubu latem przeszła Ewa Pajor), Paris Saint-Germain i Atlético Madryt jednakże ten pomysł podobnie jak zresztą pomysł PZPN na zorganizowanie meczu Superpucharu pomiędzy Lechem Poznań a Medykiem nie został zrealizowany. Uroczystości trzydziestolecia Medyka uświęcił także Wielkopolski Związek Piłki Nożnej, który specjalnie z tej okazji właśnie w Koninie odbył posiedzenie Zarządu. Mimo, iż Medyk przez dwie dekady gra już na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego i w ostatnich latach jest zespołem zdobywającym mistrzostwa w różnych kategoriach wiekowych to na jego jubileuszu zabrakło wysokich przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przedstawicielka Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego która była obecna na towarzyskim meczu Medyka z reprezentacją Polski już po pierwszej połowie opuściła stadion. Działalność Medyka w 1985 roku zapoczątkował Roman Jaszczak, który do dziś nieprzerwanie jest sternikiem klubu.

Puchary i złote medale w 2015 roku odbierały...
- podczas minionego roku najwięcej pucharów trafiło do Konina. Medyk Konin w czerwcu odebrał trofea za mistrzostwo Polski, Puchar Polski, mistrzostwo Polski U19, mistrzostwo Polski U16 oraz za wygraną w turnieju LZS Piłkarska Kadra Czeka. W pozostałych rozgrywkach organizowanych przez PZPN które zakończyły się w 2015 roku złote medale odbierały: AZS UJ Kraków - mistrz Ekstraligi futsalu, UKS Sparta Daleszyce - mistrz piłki plażowej, Olimpia Szczecin - klubowy mistrz młodziczek, Dolnośląski Związek Piłki Nożnej - mistrz kadr wojewódzkich młodziczek, Dolnośląski Związek Piłki Nożnej - mistrz Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. W innych wydarzeniach piłkarstwa kobiecego wygrywały: UJ Kraków - mistrz Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu, Szkoła Mistrzostwa Sportowego z Łodzi - wygrana w Coca-Cola Cup, Małopolska - wygrana w turnieju o Puchar z Tymbarku do lat 10, Opolskie - wygrana w turnieju o Puchar Tymbarku do lat 12.

Zamiast awansu rozwiązanie klubu - awans może być sporym problemem. Przekonali się o tym w Kraśniku i Kościanie. W ostatnich miesiącach przykry los spotkał dwa kluby z III ligi, które w czerwcu wywalczyły awans na wyższy szczebel rozgrywek. MUKS Kraśnik z III liga kobiet, gr. lubelska oraz AFC Kościan z III liga kobiet, gr. lubuska po tym jak wygrały swoje ligi całkowicie wycofały się z ligowych rozgrywek. Temat upadku MUKS "Stella" Kraśnik poruszył piłkarskie środowisko. Zespół z Kraśnika już dwa lata temu grał w II lidze. Teraz ponownie wywalczył do niej awans. Klub zwrócił się do lokalnych władz o dodatkowe pieniądze m.in. na dalsze wyjazdy lecz spotkał się z odmową. O tej sytuacji informowały nawet media ogólnopolskie. Temat dyskryminacji piłkarek na przykładzie Kraśnika pojawił się w „Wydarzeniach” na Polsacie, w TVN24 czy choćby w radiu TOK FM.

54 nowe drużyny piłkarskie - w tym roku do rozgrywek najniższego szczebla piłkarstwa kobiecego oficjalnie dołączyły 54 zupełnie nowe kluby. Latem rozpoczęły one rywalizację w III lidze. Oprócz pięćdziesięciu czterech nowych drużyn do ligi ponownie zgłosiło się także 7 zespołów które już wcześniej funkcjonowały na mapie piłkarstwa kobiecego lecz nie ukończyły poprzedniego sezonu bądź miały dłuższą przerwę od ligowej piłki. W 2015 roku najwięcej nowych drużyn powstało w Małopolsce - 12.

Brąz na mistrzostwach Europy Niesłyszących - reprezentacja Polski Niesłyszących zajęła 3. miejsce na Mistrzostwach Europy, które odbyły się w czerwcu w Hanowerze. Polki w fazie grupowej wygrały z Brytyjkami (5:0) oraz uległy Niemkom (1:4) i Rosjankom (0:3). Takie rezultaty sprawiły iż biało-czerwone w półfinale ponownie spotkały się z Niemcami (porażka 0:1). W ostatnim meczu zmagań nasze reprezentantki ponownie pokonały Wielką Brytanie (4:1) i ostatecznie zajęły trzecie miejsce. Mistrzostwa wygrały Rosjanki pokonując w finale Niemki.

1. FC AZS AWF Katowice odrodził się jako GKS Katowice - dotychczas kobieca piłka w Katowicach była kojarzona przede wszystkim z 1. FC AZS AWF Katowice. Klubem, który przez trzy sezony grał w Ekstralidze - najwyższej lidze piłkarstwa kobiecego w Polsce. W ubiegłym roku piłkarki z Katowic awansowały z I ligi do Ekstraligi. Po dobrej rundzie jesiennej w zespole zapanował kryzys. W związku z zaległościami finansowymi klubu wobec zawodniczek prawie wszystkie czołowe zawodniczki zespołu przeniosły się do innych klubów. Wiosną w zespole grały w większości juniorki, co poskutkowało ugraniem zaledwie jednego punktu w 11 meczach i spadkiem z ligi. W sierpniu katowicki klub poinformował iż całkowicie zawiesza działalność na poziomie seniorskim. Większość zawodniczek które wiosną grały w Ekstralidze pod szyldem 1. FC latem zasiliły nowo powstały klub GKS Katowice, który rozpoczął zmagania w III lidze. GKS Katowice jesienią miał najlepszą skuteczność spośród wszystkich żeńskich klubów w całej Polsce. W 9. meczach strzelił 110 goli, co daje średnią 12,2 gola na mecz

Nasz trener w 2.Bundeslidze - Mariusz Misiura, były włodarz nieistniejącej już Pogoni Women Szczecin to prawdopodobnie pierwszy szkoleniowiec z Polski który został trenerem w 2.Bundeslidze. W jego zespole grają obecnie trzy Polki: bramkarka Katarzyna Jankowska oraz sprowadzone latem z Zagłębia Lubin pomocniczki Marta Mika i Patrycja Pożerska. BW Hohen Neuendorf jesienią spisywał się jednak poniżej oczekiwań. Po pierwszej części sezonu zespół ma na swoim koncie zaledwie 3 punkty i znajduje się w strefie spadkowej. Pochylając się nad tematem polskiej myśli szkoleniowej w Niemczech to w tej samej lidze w której gra zespół trenera Misiury grającą asystentką trenerki w BV Cloppenburg od ostatniego lata jest była reprezentantka Polski, Marta Mika. Z kolei Jolanta Nieczypor również latem objęła stery w lokalnej drużynie VFL Wahrenholz.

Sukces w Tychach, kompromitacja w Jeleniej Górze - jeden jedyny mecz reprezentacji Polski „A” rozegrany w minionym roku w Polsce odbył się w Tychach. Podczas październikowego spotkania rozgrywanego w ramach eliminacji mistrzostw Europy ze Słowacją (wygrana Polek 2:0) został pobity rekord frekwencji na domowym meczu reprezentacji Polski. Według organizatorów na stadionie w Tychach zjawiło się ponad 6 000 tysięcy osób. Po wielkim sukcesie kilka dni później nastąpiła równie wielka kompromitacja w Jeleniej Górze. Na mecz do Polski przyjechała reprezentacja Holandii, uczestnik ostatnich mistrzostw Świata oraz gospodarz nadchodzących mistrzostw Europy 2017. Spotkanie Polska - Holandia miało być testem dla polskiej reprezentacji lecz okazało się kompromitacja i to nie piłkarek, które grały bardzo dobrze lecz organizatorów meczu. Po przerwie gdy Polki prowadziły 1:0 mecz nie został wznowiony przez awarie zasilania jaka pojawiła się na stadionie. Po pół godzinie od planowanego rozpoczęcia drugiej połowy podjęto decyzje o przerwaniu meczu. Z kolei ocenę mierną należy wystawić organizatorom finału Pucharu Polski który rozegrany został na Stadionie Miejskim w Gdyni. Na piętnastotysięczny obiekt przybyło zaledwie około 300 osób które chciało oglądać mecz Medyka Konin z Górnikiem Łęczna (wygrana Medyka 5:0).  

Liga Mistrzyń w Koninie - Medyk Konin został gospodarzem turnieju eliminacyjnego Ligi Mistrzyń. Wobec tego mistrzynie Polski nie musiały w tym roku lecieć do innego kraju aby walczyć o awans do fazy pucharowej UEFA Women's Champions League lecz to inne mistrzowskie zespoły przyjechały do Konina. Sześć meczów fazy grupowej z udziałem Medyka, walijskiego Cardiff Met, irlandzkiego Wexford Youths oraz litewskiej Gintra Universitetas odbyło się w Koninie i Kleczewie. Po wygraniu grupy Medyk awansował do 1/16 Ligi Mistrzyń gdzie trafił na Olympique Lyon, jeden z najsilniejszych zespołów w Europie - wielokrotnego mistrza Francji i byłego triumfatora europejskich pucharów. Olympique był rywalem nie do przejścia. Koninianki w pierwszym meczu rozgrywany w Koninie uległy 0:6, zaś w rewanżu przegrały 0:3. Mecze Medyka z europejskimi przeciwnikami były dobrą promocją całej polskiej piłki kobiecej. Medyk zadbał o to aby w internecie była transmisja ze wszystkich trzech spotkań eliminacyjnych z jego udziałem, zaś spotkanie z Lyonem rozgrywane w Koninie pokazała TVP Sport.

Ekstraliga na wzór Ekstraklasy - rozgrywki najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego przeszły w tym roku kolejną reforme. Po ubiegłorocznym powiększeniu ligi z dziesięciu do dwunastu zespołów teraz wprowadzono w życie reformę systemu rozgrywek. Oprócz spotkań fazy zasadniczej w postaci rundy jesiennej i wiosennej tak jak to było dotychczas od tego sezonu postanowiono także stworzyć grupę mistrzowską i grupę spadkową - na wzór zreformowanej wcześniej męskiej Ekstraklasy. Po sezonie zasadniczym (22 kolejki) liga zostanie w maju podzielona na dwie części: grupę spadkową i mistrzowską w której każdy zespół rozegra po 5 dodatkowych meczów. Reforma Ekstraligi spowodowała jeszcze większe różnice w ilości rozgrywanych spotkań w I lidze i w Ekstralidze. Kluby w I lidze grają dziś w całym sezonie po 18 spotkań, zaś w Ekstralidze gra się aż o 1/3 więcej.

Akademickie Mistrzostwa Europy w Poznaniu - Od 1 do 9 sierpnia w Poznaniu rozgrywane były Akademickie Mistrzostwa Europy w futsalu. Turniej rozgrywany był w dwóch kategoriach: mężczyzn oraz kobiet. O miano akademickich mistrzyń kontynentu rywalizowało 7 drużyn kobiecych. W kategorii kobiet turniej wygrały studentki z francuskiego Uniwersytetu w Rouen. Mistrzostwa rozgrywane były systemem meczów "każdy z każdym" wobec czego każda z drużyn rozegrał po sześć spotkań a mistrza wyłoniła końcowa tabela. Nasze przedstawicielki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu uplasowały się na 4. miejscu z bilansem 3 zwycięstw oraz 3 porażek.

Sędziowskie historię - sędziowie zawsze są na cenzurowanym i zapewne dziwne byłoby aby w podsumowaniu roku nie opisać kilku ciekawych sytuacji, które były nam relacjonowane w 2015 roku. W jednym z meczów szczebla centralnego sędzia przed meczem zapewniła piłkarkę drużyny gości że na pewno otrzyma kartkę. Słowa nie poszły na marne bo w danym meczu owa drużyna gości otrzymała dwie czerwone kartki a jedną z nich ujrzała piłkarka która zgodnie z obietnicą miała dostać kartkę. Z kolei w innym meczu piłkarka od sędziego asystenta usłyszała wiązankę popularnych słów powszechnie uznawanych za obraźliwe. Wulgarne słowa wypowiedziane przez sędziego w stosunku do piłkarki zostały usłyszane nie tylko przez jej koleżanki ale także przez zawodniczki przeciwnej drużyny. Słyszące to zawodniczki natychmiast ruszyły do sędziego głównego i jego pomocnika aby wesprzeć piłkarkę której naubliżał sędzia i w efekcie boiskowa sytuacja uwłaczająca godności dziewczyn grających w piłkę nożną zakończyła się... żółtą kartką dla jednej z zawodniczek zbulwersowanych zaistniałą sytuacją. W jeszcze innym meczu sędziowie dopuścili do rozegrania spotkania bez opieki medycznej i po meczu nie chcieli nawet opisać tego faktu w protokole meczowym.